Jest mi bardzo przykro z powodu Zmory ;c To była piękna i cudowna psinka. Dla mnie najlepsza suka tej rasy. Pomimo że rodo nie miała ;c To jest przykre gdy nagle ktoś odchodzi. Ale trzeba się z tym pogodzić, każdy kiedyś odejdzie z świata żywych.. Pozdrawiam .
Jezu, nadal nie potrafię pojąć, że odeszła ;( Biedne psisko, niech spoczywa w pokoju, była jedynym wyjątkowym labradorem, za którym jeszcze ''przepadałam''.
Jezuu, nadal nie potrafię pojąć, jak Zmora mogła odejść sobie na tamten świat :( Widocznie los tak chciał, biedne psisko. Współczuje :( Była jednym z niewielu, na prawdę z niewielu labradorów, za którymi ''przepadałam'' :(.
Nie wychudła, właśnie to był jeden z tych objawów, których nie miała. Zawsze trzymała wagę 23-27kg, ostatnie ważenie to ok 25kg. Więc standard minimum dla niej.
Bardzo wspułczuję :( Dopiero na ten blog weszłam, i trafiłam na taki smutny moment :'c Bardzo, bardzo mi przykro :'c To musiał być wspaniały pies... [*]
Trzymaj się ;(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi - współczuję...
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo przykro z powodu Zmory ;c
OdpowiedzUsuńTo była piękna i cudowna psinka. Dla mnie najlepsza suka tej rasy. Pomimo że rodo nie miała ;c To jest przykre gdy nagle ktoś odchodzi.
Ale trzeba się z tym pogodzić, każdy kiedyś odejdzie z świata żywych..
Pozdrawiam .
Dopiero znalazłam ten blog i trafiłam na tak straszny post. Bardzo mi przykro, mam nadzieję, że uda ci się pozbierać po tym strasznym wydarzeniu...
OdpowiedzUsuńUmarła..?! Odeszła..?! Nie wierze. Co jej się stało?!
OdpowiedzUsuńChłoniak limfoplazmatyczny czyli makroglobulinemia waldenstroma.
UsuńJezu, nadal nie potrafię pojąć, że odeszła ;( Biedne psisko, niech spoczywa w pokoju, była jedynym wyjątkowym labradorem, za którym jeszcze ''przepadałam''.
Usuń[*]
Jezuu, nadal nie potrafię pojąć, jak Zmora mogła odejść sobie na tamten świat :( Widocznie los tak chciał, biedne psisko. Współczuje :( Była jednym z niewielu, na prawdę z niewielu labradorów, za którymi ''przepadałam'' :(.
UsuńAż się popłakałam..
[*]
Jezu! A jak wychudła...
UsuńNie wychudła, właśnie to był jeden z tych objawów, których nie miała. Zawsze trzymała wagę 23-27kg, ostatnie ważenie to ok 25kg. Więc standard minimum dla niej.
OdpowiedzUsuńWspółczujemy ... Sama się popłakałam ,wiem jak to jest . Bardzo ,bardzo współczuję ,trzymaj się !
OdpowiedzUsuńKochamy Cię Zmoro [*] . . .
Rewolucyjne poglądy.
OdpowiedzUsuń:C Trzymaj się ..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi... Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńzawsze będzie w Twoim sercu. Pamiętaj
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo wspułczuję :( Dopiero na ten blog weszłam, i trafiłam na taki smutny moment :'c Bardzo, bardzo mi przykro :'c To musiał być wspaniały pies...
OdpowiedzUsuń[*]
Współczuję Ci... ale nie martw się, będzie lepiej. Tak myślę. Ale zawsze będzie w Twoim sercu.Pamiętaj to...
OdpowiedzUsuń