Zmora Facebook Fanpage

30 października 2012

Zmora prosząca i inne ;)


Takie o, z tegorocznej Częstochowy. Zdjęcia robiła ziraelsilver.fbl.pl Lubię to 'coś' w tych zdjęciach ;)
Już się nie mogę doczekać kolejnego wyjazdu do Zirael i jej stworów! :) Mamy masę planów zdjeciowo, sztuczkowy, spacerowych i w ogole.. No i to jedzenie!

28 października 2012

Kula smakula..


Jakiś czas temu ekipa mampsa.pl zorganizowała na facebooku konkurs "Ulubione smaki Twojego psa". Na szczęście nie był to konkurs na zebranie jak największej ilości lajków pod zdjęciem, bo te wydają mi się po prostu konkursem pt. "Kto lepiej spamuje znajomych". Do takich nawet się nie zgłaszam..
Zgłoszone zostało to zdjęcie:
I wygrałyśmy! :)
Nagrodą była "dziwna kula smakula" oraz smakołyki firmy Maced.
Przesyłka napotkała pewne trudności, ale jednak dotarła i Zmora bardzo ją polubiła ;)



FILMIK!!
http://www.youtube.com/watch?v=_7W4iOwGupY&feature=g-upl

Najśmieszniejsze jest to, że Zmora nic a nic nie rozumie skąd wypadają smaczki - nie potrafi skojarzyć konkretnego wypustka z ich wypadaniem. Ale może to i dobrze, bo wtedy kulała by go tak, żeby wszystko jej wypadało :P

Straszliwie bawi mnie też to, że potrafi się nieźle wkurzyć, jak dłużej nic ze środka nie wypada. Weźmie kulę w zęby i potrząśnie. Czasem jak to nie zadziała to strzela focha i kładzie się na łóżko z głośnym westchnięciem, wzrokiem hipnotyzując kulę. Oczywiście długo tak nie wytrzyma i dość szybko do niej wraca - przecież nic ze środka nie może się zmarnować!

Ogólnie jestem bardzo, bardzo zadowolona z prezentu. Zmora ma zajęcie, ja mam kupę śmiechu :P
Dziękuję, ekipo mampsa.pl !


Jakiś czas temu, jak jeszcze liście z drzew za bardzo nie leciały, wybrałam się ze Zmorą i Maciejem na Arenę na małe jesienne zdjęcia. 
Zabrałam blendę, oba obiektywy (choć w sumie tele nie używałam). 
Przy okazji w kwestii używania blendy wychodzi ze mnie kompletna blondynka. Na prawdę nie potrafię doświetlać przedmiotów.. Na szczęście Maciej to ogarnia i bardzo mi pomaga ;) 
Poniżej kilka zdjęć z tego spacerku. 





21 października 2012

MPWR Poznań - 20.10.2012

No cóż. To nie był jego dzień, zdecydowanie. Jednak chyba jako tako sobie poradziłam.
fot. Weronika Maciejewska

FENIX Dymaczewska Kraina
kl. pośrednia
oc. doskonała, lok. 2

Póżniej połaziłam po hali głównej.. Kupiłam dla Zmory puszkę Happy Dogs 100% mięsa bawolego. Smakuje jej bardzo, ale zobaczymy jak jej jelita na to :P Jutro dostanie pierwszą dawkę.
Pobrałam też próbki różnych karm, będą jak znalazł na smakołyki do ćwiczeń.
Później zainteresowałam się szamponami, szukam czegoś co ją nie podrażni, nie spustoszy mojej kieszeni i będzie fajnie działać. Fajnie, że panowie mieli próbki - co prawda innego niż chcę kupić, ale na 'próbę' dobre i to. Cztery próbki okazały się wystarczające, by praktycznie umyć Zmorę całą.
Szampon ładnie pachnie, dobrze się pieni i jak na razie sucz się nie drapie bardziej niż zwykle. Więc chyba jutro go kupię. ;) Obroży jaką sobie wymarzyłam niestety nie znalazłam. :( A szkoda. Szukam 4cm półzaciskowej obroży fioletowej. Wie ktoś gdzie mogę dostać?
Ćwiczyłam też trochę z szczeniakiem whippeta - Dianą i dowiedziałam się czegoś, co bardzo bardzo mnie ucieszyło z ust osoby, która wie co mówi! :) Takie komplementy, nawet jeśli gdzieś tam napomknięte, bardzo podbudowują.

Oprócz tego mam dla was również takie info:


Znajoma, właścicielka suczki whippeta, która pojawiała się już tutaj na blogu, na dniach będzie odbierać jej poród!
Ojcem został świetny GORDON Isis Wind, pies bardzo dobry zarówno sportowo jak i wystawowo. Powyżej lista jego osiągnięć ;)
Matką zostanie suczka YRIA Władca Traw, o super popędzie łupu - musielibyście zobaczyć jak biega na coursingach! Coś niesamowitego. ;)
Oba psy to linie z Wielkiej Brytanii.
Spodziewanych jest całkiem sporo małych pipetów i  chcielibyśmy znaleźć dla nich fajne, sportowe domy (coursing, flyball, frisbee może agility). 
Zainteresowanych szczeniakami prosimy o kontakt na maila: monika.piliszko@gmail.com

19 października 2012

KWPR Gorzów Wielkopolski - 14.10.2012

I Jesienna Wystawa w Gorzowie Wielkopolskim.. wielkie, wielkie dno organizacyjne.
Hala malutka, wąska, śliska jak cholera, ringi chyba tylko dla ozdóbek - duże psy potrafiły się na nich przewrócić przy próbie biegu, więc często drobiły, albo nie chciały biec w ogóle. No i tłok okropny, człowiek na człowieku, przeciskanie się z lewa na prawo, ludzie postronni łażący po ringu(sic!)
Sam Fenix bardzo ładnie, ostatnio ustawia się sam..
lok. 1, oc. doskonała, CWC, Zwycięzca
Mamy więc trzecie CWC, teraz przed nami międzynarodówka..