Dzisiejsze zdjęcia będą z drugiego spotkania zdjęciowego z Luną i Weroniką, najpierw jednak krótkie info..
Sprawa charcia zaczyna się ruszać, bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że wszystko się uda. Byłoby super. Trzymać kciuki.
Z powodu śniegu treningi w Artefakcie zawieszone do odwołania.
Ale, do rzeczy..
Po raz drugi spotkałyśmy się z Weroniką na zdjęcia dzisiaj, czy raczej wczoraj 11 lutego. Strasznie się cieszę, że był śnieg, słońce i ciepło, bo i spacerować było przyjemnie i palce przy aparacie nie odmarzały.
Zmora nakręcała się przez Lunę i najpierw biegała za nią, ale szybko sobie odpuściła.. Przecież to już taka DOROSŁA suka.. ;)
Dziewczynki biegały więc każda sobie, nie wchodząc sobie w drogę, a jeśli nawet im się zdarzyło to nie było z tego żadnych problemów. Zmora nie wydaje się postrzegać Luny jako jakiegokolwiek zagrożenia czy obiektu do gnojenia, z czego się cieszę.
Każda zajmowała się swoim kijkiem i synchronicznie się nimi wymieniały.
Było i pozowanie, na które ostatnio znalazłam sposób.. Sucz nie chciała ładnie stawiać uszu więc.. rzucam smaczkami xD
.. Zmora z klatą jak amstaff..
..oraz zadowolona Zmora hopsająca.
Bardzo ładne fotki baraszkujących dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia, oraz oczywiście Zmora ;D dodałam twojego bloga do obserwowanych, mogłabyś obserwować mojego bloga ?
OdpowiedzUsuńhttp://my-dog-spajki.blogspot.com/
miło będzie gdy zostawisz komentarz.
z góry dziękuję i przepraszam jeśli nie lubisz takich komentarzy.
PS. Dopiero zaczynam ;p
PS.2 mogłabyś informować mnie o NN ?
Więcej takich spacerów życzę :)
OdpowiedzUsuń