Jedną z nich jest ta, którą możecie obejrzeć poniżej. Roboczo nazywana jest zmianą nogi i okazuje się bardzo przydatna jeśli mam zajęte ręce - w jednej pies, w drugiej zakupy a Zmora postanowi przejść na drugą stronę i plątać mi się w siatkach. Wtedy jest komenda - 'druga noga'. Czasem 'lewo' albo 'prawo' na wszystkie reaguje.
Tutaj widać na początku, że się zakręciła, bo była świecie przekonana, że chodzi mi o obediencową nogę, a nie o to, co robimy na zwykłych spacerach.